środa, 2 stycznia 2013

Przegląd blogów macierzyńskich :]

Tak dla równowagi, poza jednym wylotem do pracy, a ugrzęźnięciem w książkach przed sesją :] 

Przyznaję, iż zanim założyłam ten, ciekawa byłam o czym też piszą te przyszłe i niedoszłe i te doszłe i obecne Mamy. Sporo przewróciłam wirtualnych stron zanim wybrałam dwa. 
Pomijam całą serię blogów o tematyce- "moje 9 miesięcy dzień po dniu, czyli zestaw smętów o nudzie i trudzie" oraz tych z przedrukiem artykułów z czasopism dla nowoczesnej mamy. 
Zatrzymałam się na dwóch. Całkowicie w opozycji do siebie. 
Zresztą - zerknijcie sami: 

http://mrowkomama.blox.pl

To taki mój numer 1. Jakoś tak jaśniej się robi na świecie. Ciepłe, przyjemne, wcale nie przejaskrawione. Reklamy nie bombardują, a Tobie jakoś lepiej, że masz na Kogo czekać :) Bo przecież Mąż w pracy a do 16:00 i jeszcze kawał czasu aby zrobić coś do jedzenia (zresztą po świętach lodówka pełna, to i gotować nie potrzeba), a Maleństwo jakoś w brzuchu usnęło, więc masz chwilę na regenerację obtłuczonej piętami wątroby. Swoją drogą- kto by pomyślał, że będzie Cię bolała kiedyś z innego powodu niż impreza dnia poprzedniego :]

http://bachormagazyn.pl/

I blog drugi. Całkiem w opozycji. Sprawia, że masz ochotę zapaść się w łózko ze zgryzoty i przespać taki dzień (że po co Ci to wszystko, lepiej było się zatrudnić jako striptizerka gdzieś w opolskim) , ale jak masz lepszy humor to i pośmiać się można. Czasem. I to przeważnie gorzko. Czyli taki czarny humor rodzicielskich goryczy... 

W każdym razie- jeśli planujecie coś zmienić w swoim życiu, dokoptować sobie Małego Stworka, z którym już nic takie samo nie będzie- warto chyba poczytać :) Decyzji i tak Waszej nie zmieni, a będzie czasem i do czego wrócić w przypływie euforii lub czarnej rozpaczy :] 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz