wtorek, 5 lutego 2013

Słowo o niepoprawnym chustonoszeniu...


Spokojnie- nie jestem przeciwniczką chust :) 
  Przyznam się nawet bez bicia- i mnie temat chustonoszenia zafascynował... Mieć Maleństwo przy sobie, cały czas móc je przytulać... marzenie.. Może tak wygląda sprawa z perspektywy osoby, która takiego Klocuszka nie nosiła jeszcze i jej kręgosłup nie odmówił posługi :)

Warto jednak podkreślić, iż bez konkretnej wiedzy odnośnie poprawnego ułożenia dziecka w chuście możemy mu czasem bardziej zaszkodzić niż pomóc..

Wklejam więc tekst znaleziony na www.osesek.pl

Warto poczytać :) :

Błędy, które mogą prowadzić do buntu dziecka:

  • zbyt luźno zawiązana chusta. Początkującym „chustorodzicom" wydaje się, że maluchowi jest za ciasno. Jest jednak odwrotnie -najczęstszym błędem jest niedostateczne dociągnięcie materiału. Powoduje to odginanie się dziecka do tyłu w poszukiwaniu „granic". Sprawia to wrażenie, że maluch protestuje przeciwko chuście
  • wkładanie do chusty dziecka zbyt grubo ubranego - chusta jest dodatkową warstwą ubrania, do tego maluch grzeje się ciepłem rodzica. Przegrzanie powoduje dyskomfort i niechęć dziecka do chusty.
  • brak pełnego komfortu dziecka przy pierwszych próbach chustowych: dziecko musi być przewinięte, nakarmione, wyspane, zadowolone i zrelaksowane. Rodzic powinien wiedzieć, jak ma prawidłowo umieścić malucha w chuście (przećwiczył np. na lalce) i cały proces wiązania musi przebiegać sprawnie.

Błędy, które mogłyby zaszkodzić dziecku:

  • niedostosowanie rodzaju chusty/nosidła /sposobu wiązania do stopnia rozwoju dziecka: wiązania dzielą się na:
    • stosowane do noszenia noworodków;
    • dla dzieci samodzielnie trzymających główkę;
    • dla dzieci samodzielnie siedzących.
  • niedostatecznie stabilne podparcie kręgosłupa dziecka na całej długości (trzeba unikać asymetrii)
  • niewystaczająco zaokrąglone plecy niemowlęcia - szczególnie maluch, który samodzielnie nie potrafi siedzieć musi mieć zaokrąglony kręgosłup. Unikamy pozycji wyprostowanej!
  • nieprawidłowa pozycja nóżek dziecka (muszą być nieznacznie odwiedzione, a mocno podciągnięte - zazwyczaj początkujący rodzice albo zapominają o konieczności zapewnienia prawidłowej pozycji nóżkom albo nadmiernie odwodzą nóżki, niedostatecznie podciągając je. Żelazna zasada: kolanka malucha muszą być na wysokości jego pępka)
  • noszenie dziecka zawsze po tej samej stronie - przy noszeniu dziecka w pozycjach asymetrycznych, tzn. wymagających przewieszania chusty jedynie przez jedno ramię należy regularnie zmieniać biodro, na którym siedzi dziecko, co jest korzystne zarówno dla dziecka, jak i rodzica.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz