poniedziałek, 19 maja 2014

W przededniu Dnia Matki



Ciekawe, że na początku oglądania filmu nie wpadłam na to, o kogo może chodzić...
A przecież jestem od niemal 1,5 roku mamą.

Rzeczywiście jest tak katastrofalnie z tą naszą dyspozycyjnością?

Niech pomyślę..
Odkąd stałam się mamą rozwinęłam firmę, zdałam prawo jazdy, przeszłam kilka ciekawych szkoleń, poznałam furę fajnych ludzi na networkingach, może faktycznie mniej podróżowałam, ale to dlatego, że moja praca, czyli notabene Ty, potencjalna moja klientko, uwiązałaś mnie w Warszawie :)
Przez pierwsze pół roku nawet przesypiałam noce, potem i obecnie jest już trochę gorzej, natomiast chyba jest bez tragedii.
Mam też sto nowych pomysłów na siebie i na rzeczywistość i wiem jedno - bez tej Małej Kruszonki w życiu bym na coś takiego nie wpadła :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz